Czas walczyć z nim czy się poddać...

Czas?

Jest definiowalny to na pewno, bo przecież używamy zegarów i innych urządzeń czaso-wskazujących. Jednak czy z każdym dniem tracimy czy zyskujemy? Sam mam dylemat ale mimo wszystko twierdzę ze bilans wyjdzie na plus. Czas to pieniądz zwykło się mawiać i tak jest. Ile rzeczy absorbuje naszą uwagę? Sami nawet nie wiemy kiedy minął kolejny wieczór tydzień rok. Takie podsumowania dotykają najbardziej podczas świąt tych listopadowych szczególnie. Ale nie odbiegając od tematu głównego naszego bohatera "czasu" można różnie wykorzystać go ale to indywidualna sprawa, każdy inaczej go ceni inną nadaje mu rangę, lecz cały czas jest obecny nieprzerwanie od narodzin aż do śmierci. Walka wręcz z nim jest chyba skazana od początku na porażkę ale próbować warto, bo co to zażycie bez wyzwań.... z perspektywy wyblakłe i szare, a koloryt i barwy są ważne.... Pomyślcie nad nim:)


Czas twoim Aniołem i Katem tylko Ty decydujesz który zwycięży....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz